Cokolwiek bym nie powiedziala, zapytala, odpowiedz brzmi: NIE.
Maksiku zjesz cos? Nie.
Makik, pobawimy sie? Nie
Makik, chcesz ciasteczko? Nie
Maksicho, jedziemy do babci. Nie.
Maksichu, kochasz mame? Nie.
Nauczyl sie jednego slowka (chyba najczesciej wypowiadanego przez mame :) i teraz pokazuje umiejetnosci.
Masich ma 6 zebow. Dwie gorne jedynki, dwie gorne dwojki + dwie dolne jedynki. Te ostatnie to juz od dawna. Chwali sie tymi zebiskami jak nie wiem. Ostatnio slady zabkow znalazlam na ... swieczce :) W sierpniu wyskoczyly 4 zabki na raz. Jak wrocil z wakacji z Sanoka, byl caly komplet.
Masich juz normalnie chodzi. Nie raczkuje, nie siada. Chodzi i biega. Biega najchetniej wtedy gdy akurat mama sie spieszy, wtedy Maksik ma najciekawsze rzeczy do ogladniecia: slupy, samochody, krawezniki, cegly.
I Maksich chodzi do przedszkola. Ma 2 kumpli - Hanie i Tymka. Sa we trojkę, sa prawie w tym samym wieku. Hania jest o 2 tygodnie a Tymek o 3 starszy od Niego.
Bawia sie razem super, dogadują tez. Guzy nabijaja na glowkach. Przez wyscigi:)
Najgorzej jest tylko jak mama wychodzi.
Wtedy Masich rozpacza, nie chce mamy wypuscic. Po 10 minutach zapomina. Ale to wyjscie jest najgorsze. Maksich placze, rozpacza. Ale zaraz o mamie zapomni, bawi sie z dziecmi. I czeka do 18 az mama wroci :)
Najnowsze fotki. Maksich w nowej fryzurze - mama bawila sie we fryzjera. Mam nadzieje ze wszystkim sie podoba :)
Milego ogladania:
MAKSIK SIEDZI U MAMY NA RĘCE :) TAKI MALUTKI.

SLICZNY MASICH Z KABELKIEM W RECE

MORDKA ZAPATRZONA

A TU MASICH Z PYSIAKIEM UBRUDZONYM SPAGETTI Z KURCZAKIEM

U PRABABCI:



GITARA. TO MOJE TAKIE ZWIERZATKO NA SMYCZY :)



A TUTAJ MOWIE ZGODA DO MOJEGO WROGA - ODKURZACZA :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz