23 czerwca 2009

Czerwiec 2009 - podsumowanie umiejętności 'prawie dwulatka'

Mani się rozgadał.

Z dnia na dzień zaskakuje nowymi słówkami. Nie daję rady oczywiście wszystkiego zapamiętać :)
Ulubione książeczki: Owoce i Pojazdy.
Możemy czytać je w kółko 15 razy.Rano, wieczorem w nocy. Właściwie to raczej przeglądać niż czytać.

W owocach Maks potrafi znaleźć i powiedzieć:
Banan
Anana - ananas
Maninie - maliny
Natomiast pozostałe owoce pokaże, ale nazywa je po swojemu:
Gruszka, truskawka, jabłko, morela, cytryna itd.

Pojazdy:
Moton (już nie monton) - motor
Iju-iju-iju - Straż pożarna
Uf-uf-uf - pociąg
Plum-plum - statek
Wysoko, wysoko rączki do góry - tak leci samolot
Kjukje - skuter :)
Kakita - rakieta
Diamdia - tramwaj
No i oczywiście ato - auto

Najwiekszą pasją małego mężczyzny są samochody. Potrafi bawić się autkami zupelnie sam chyba z godzinę bez przerwy. Ustawia je sobie na kanapie, na dywanie,
jeździ tam i z powrotem, patrzy jak kręcą się kółka...
Najbardziej to lubi ustawiać je w rządku jedno za drugim, lub w szeregu.
I jak już ustawi te swoje bum-bumy, to dotknąć ich nie można, ani przestawić o milimetr, bo od razu jest protest :-)

Potrafi pokazać w szafce w kuchni gdzie jest:
-cukier
-sól (siuś)
-pieprz
-śmietanka

Uwielbia siedzieć u mnie na brzuchu gdy ja leżę, śpiewam mu piosenki - zaśmiewa się do łez :)

Wykonuje różne polecenia gdy się Go o to poprosi:
-Zużytą pieluchę zanosi do kosza na śmieci.
-Zamyka drzwi

Co chwilę pokazuje na telefon mówiąc 'baba, baba' - wtedy trzeba dzwonić do baby :)

Pjosię - proszę
Keee - dziękuję
Non - nos
Mjiko - mleko

No i Maksik chyba przedwcześnie zaczął 'bunt dwulatka' - ponieważ wszystko co jest nie po jego myśli, zostaje podsumowane stanowczym 'NIE' lub 'NIE TO!'

Brak komentarzy: