Uwielbiam "kłótnie" z Maxem.
-Ja już Cię nie kocham!
-To ja Ciebie też nie.
-Nie, Ty mnie kochasz, a ja Ciebie nie!
-Ale czemu tak mówisz, że mnie nie kochasz?
-Bo Ty mi mówisz dziwne rzeczy!
-Maksio, jakie dziwne rzeczy?
-Na przykład że muszę iść spać.
W kwietniu była ospa. Maksio był biedroneczką w kropeczki :)
Był bardzo grzeczny, nie drapał krostek, po 2 tygodniach ładnie wszystko zeszło.
Na Święta Maxi był w Sanoku, nie chciał wyjeżdżać, i stwierdził że najlepiej byłoby gdybym ja z Nim zamieszkała w Sanoku, lub babcia przeprowadziła się do nas do Krakowa :)
Zdjęcia z marca/kwietnia:

Domek, księżyc i rakieta namalowane własnoręcznie przez Maksia:






Niepołomice:















Ojców:







-Ja już Cię nie kocham!
-To ja Ciebie też nie.
-Nie, Ty mnie kochasz, a ja Ciebie nie!
-Ale czemu tak mówisz, że mnie nie kochasz?
-Bo Ty mi mówisz dziwne rzeczy!
-Maksio, jakie dziwne rzeczy?
-Na przykład że muszę iść spać.
W kwietniu była ospa. Maksio był biedroneczką w kropeczki :)
Był bardzo grzeczny, nie drapał krostek, po 2 tygodniach ładnie wszystko zeszło.
Na Święta Maxi był w Sanoku, nie chciał wyjeżdżać, i stwierdził że najlepiej byłoby gdybym ja z Nim zamieszkała w Sanoku, lub babcia przeprowadziła się do nas do Krakowa :)
Zdjęcia z marca/kwietnia:

Domek, księżyc i rakieta namalowane własnoręcznie przez Maksia:










Niepołomice:


















Ojców:









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz