6 listopada 2009

:)

Siedzimy z Maksichem w pokoju.

Mówię: Maksio, dobra, to teraz musimy sie rozebrać i idziemy lulu.
Maks: Nie, nie lulu.
Ja: Maksio, no ale trzeba, bo już jest późno.
Maks: Mamusiu, plosie, nie mów tak!

1 komentarz:

monia pisze...

A to Maksik urwis :-)